Krioterapia jest coraz częściej stosowaną metodą leczenia, wykorzystywaną także w kosmetyce. Jeśli mamy problem z cellulitem, rumieniem, znamionami, z rozszerzonymi naczynkami czy innymi niedoskonałościami naszej cery, warto wybrać się do najbliższego salonu kosmetycznego i zafundować sobie ten zabieg.
Zimno wcale nie musi być nieprzyjemne i szkodliwe, szczególnie dla naszej skóry. Mimo iż najczęściej kojarzy się nam ono z szarą, przesuszoną i zaczerwienioną cerą, to może posiadać również właściwości lecznicze.
Nasze naczynia krwionośne nie zawsze działają sprawnie, przez co tlen wraz z potrzebnymi składnikami odżywczymi nie jest dostarczana komórkom. Kiedy „zaatakujemy” miejscowo niską temperaturą wybrany odcinek skóry, uruchomimy system obrony naszego organizmu, w czasie trwania którego naczynia krwionośne będą się obkurczać, a następnie rozszerzać. Wówczas także uwolnią się wszystkie zmagazynowane w skórze składniki, dzięki czemu nasza cera stanie się ładniejsza.
Co daje zabieg krioterapii? Dzięki niemu skóra staje się bardziej dotleniona, a co za tym idzie-jędrna i świetlista. Krioterapia pomaga również w walce ze zmarszczkami, gdyż podczas zabiegu krioterapii wprowadzane są do skóry kosmetyki przeciwzmarszczkowe i nawilżające. Pobudzona zimnem skóra znacznie lepiej wchłania wszelkie preparaty kosmetyczne, które dzięki niskiej temperaturze (-75o C) mogą trafić do głębszych warstw naskórka. W ten sposób owal naszej twarzy poprawia się, zmarszczki stają się wygładzone, a naskórek-pobudzony do regeneracji.
Za pomocą krioterapii można pielęgnować nie tylko twarz, ale także dekolt, brzuch, piersi, szyję, pośladki i ramiona. Zabiegi przeprowadzane przy temperaturze -15 o C wykonywane są do redukowania rozstępów, obrzęków czy pajączków, uelastycznienia i ujędrniania skóry.
Kriostymulacja nie jest obciążona zagrożeniem odmrożenia, ponieważ skórę traktuje się zimnem punktowo oraz przez ona przez bardzo krótki okres czasu. Pacjentka nie czuje bólu, a sam zabieg jest bezpieczny i nie wywołuje reakcji alergicznych.
Krioterapia pomaga nie tylko w upiększaniu skóry, lecz również zmniejsza odczuwanie bólu. Z tego powodu często stosuje się ją jako formę znieczulenia podczas wykonywania makijażu permanentnego. Miejscowe zamrożenie skóry daje efekt skurczu naczyń krwionośnych, co wiąże się również ze zmniejszeniem opuchlizny i krwawienia.
Przeciwskazaniami do tego typu zabiegów kosmetycznych mogą być: popromienne zmiany skórne, nadwrażliwość na zimno, ostre infekcje oraz nadczynność tarczycy.
Koszt zabiegu krioterapii waha się od 40 do 50 zł i powinien trwać przez co najmniej 10 sesji po 2-3 minuty każda.